Kilka słów o nadciśnieniu tętniczym

nadciśnienie

Od wielu lat pod auspicjami WHO, w każdą ostatnią niedzielę września, obchodzimy na świecie Dzień Serca. Ma on przypominać nam wszystkim, że nadal, pomimo olbrzymiego postępu kardiologii, najwięcej ludzi na świecie umiera na serce. Ma on nam również przypominać, że już od najmłodszych lat należy dbać o swoje serce i zapobiegać jego chorobom. Większość chorób serca oraz całego układu krążenia rozwija się na podłożu miażdżycy czyli choroby naczyń polegającej na powstawaniu w nich złogów powodujących zwężenie ich światła i upośledzenie przepływu krwi. Miażdżyca jest procesem postępującym, jednak szybkość jej postępowania oraz stopień zaawansowania zależy od tak zwanych czynników ryzyka. Ich obecność zwykle przyspiesza rozwój zmian miażdżycowych. Do najważniejszych czynników ryzyka zalicza się palenie tytoniu, wysoki poziom cholesterolu, cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, siedzący tryb życia, otyłość
i nieprawidłową dietę. Im więcej z tych czynników występuje, tym większa szansa na rozwój miażdżycy.

Z tych czynników, dzisiaj, pomówmy nieco o nadciśnieniu tętniczym. Jest to bardzo rozpowszechniona choroba, dotycząca wielu osób, z których duża część nawet o swojej chorobie nie wie, ponieważ nadciśnienie często nie daje żadnych objawów, a wielu z nas nie ma zwyczaju kontrolować sobie ciśnienia krwi. Żeby zdawać sobie sprawę z choroby, trzeba wiedzieć kiedy ją możemy rozpoznać – według definicji o nadciśnieniu tętniczym mówimy kiedy przekracza ono 140/90 mmHg. Warto pamiętać, że nie należy rozpoznawać nadciśnienia tętniczego na podstawie jednego czy dwu pomiarów, zwłaszcza przeprowadzonych w trakcie zdenerwowania czy stresu. W pewnych bowiem warunkach takich jak wysiłek czy zdenerwowanie ciśnienie rośnie fizjologicznie dlatego w trakcie pomiaru należy być zrelaksowanym i wypoczętym, najlepiej pomiaru dokonywać rano po obudzeniu, jeszcze przed jakimkolwiek wysiłkiem. Jeżeli pomiaru dokonujemy o innej porze dnia, należy najpierw usiąść, zrelaksować się i odpocząć przez około 15 minut. Jak więc należy postępować aby obiektywnie sprawdzić, czy mamy kłopoty z nadciśnieniem tętniczym? Otóż, po raz pierwszy, mierzymy ciśnienie na obu rękach, ponieważ może się ono różnić między rękami o 10-20 mmHg (gdy jest to więcej, należy zgłosić się do lekarza celem sprawdzenia tego) i wybieramy tą rękę, na której ciśnienie jest wyższe, gdyż na tej ręce będziemy robić kolejne pomiary. Następnie przez tydzień, codziennie mierzymy ciśnienie dwa razy dziennie – raz rano po obudzeniu, a drugi
o dowolnej porze, ale z zachowaniem wspomnianych wyżej zasad dotyczących wysiłku i stresu. Za każdym razem mierzymy dwukrotnie w odstępie 2 minut i oba pomiary zapisujemy. Po tygodniu pomiarów patrzymy na nasze zapiski – jeżeli pomiary nie przekraczają wartości 140/90 możemy odetchnąć, oznacza to, że raczej nie mamy nadciśnienia. Jeżeli jednak większość pomiarów przekracza tę wartość należy zgłosić się do swojego lekarza zabierając ze sobą zapisane pomiary.
O interpretację zapisów możemy zresztą zawsze poprosić swojego lekarza rodzinnego lub specjalistę. Jeżeli jednak już w kilku pierwszych pomiarach wartości ciśnienia przekraczają 180/100 mmHg nie powinniśmy czekać, tylko do lekarza zgłosić się jak najszybciej.

Warto jeszcze wspomnieć, że najczęściej nadciśnienie tętnicze,
w zdecydowanej większości przypadków, jest chorobą, której przyczyny nie znamy,
a więc nie możemy jej wyleczyć, co oznacza, że najczęściej włączenie leków oznacza konieczność ich przyjmowania przewlekle, a każde odstawienie leków spowoduje ponowny wzrost ciśnienia.

Zacznijmy zatem, z okazji Dnia Serca, dbać o swoje serce. Jeżeli będziemy
o tym myśleć dzisiaj to ryzyko tego, że za jakiś czas będziemy musieli go leczyć zdecydowanie maleje. Pamiętajmy, że nadciśnienie tętnicze jest chorobą, która może pojawić się w każdym wieku, dlatego pomóżmy w pomiarach również naszym rodzicom i dziadkom, leczenie nadciśnienia warto rozpocząć w każdym wieku i nigdy na to nie jest za późno.

Z okazji Dnia Serca życzę wszystkim Państwu dużo zdrowia i zdrowego serca!

 

dr n.med. Klaudiusz Komor

Specjalista chorób wewnętrznych, kardiolog.