Młodzież z projektu Skomunikowani spotkała się z prezydentem miasta Jarosławem Klimaszewskim, aby podsumować swoje działania. Skomunikowani to pomysł, który powstał w ramach tegorocznej olimpiady Zwolnieni z teorii. Mimo braku nagrody w konkursie, dziewczyny i tak postanowiły go zrealizować.
Projekt Skomunikowani wymyśliły i wprowadziły w życie cztery uczennice szkół ponadpodstawowych: Zofia Krywult, Lena Zyskowska, Wiktoria Nieć i Emilia Kastelik. Trzy z nich uczęszczają do VIII Liceum Ogólnokształcącego, jedna do III Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego.
Dziewczyny, na co dzień podróżujące do szkoły komunikacją miejską, chciały coś zmienić w swoim otoczeniu. Tak wymyśliły projekt, który ma uwrażliwić nas wszystkich na potrzeby współpasażerów, poprawić komunikację międzyludzką w transporcie publicznym oraz skłonić do refleksji na temat relacji międzypokoleniowych w przestrzeni społecznej. Abyśmy, niezależnie od wieku i statusu społecznego, okazywali szacunek drugiemu człowiekowi i umieli wczuć się w jego sytuację, aby wszyscy pasażerowie czuli się komfortowo w trakcie jazdy.
Uczennice stworzyły ankietę, której uczestnicy mieli podzielić się swoimi historiami z komunikacji miejskiej. Ankieta pytała o stosunki między pasażerami i o to, czy byli oni świadkami niemiłych sytuacji. Z ponad 250 ankietowanych 90 procent osób spotkało się w komunikacji miejskiej z brakiem szacunku. Na podstawie wyników ankiety młodzież sformułowała postulaty, które w formie graficznej trafiły na plakaty, a dzięki współpracy z Miejskim Zakładem Komunikacyjnym w Bielsku-Białej - do autobusów. W wypracowaniu postulatów uczennicom pomogły również panel dyskusyjny i warsztaty o komunikacji.
Wczoraj dziewczęta wraz ze swoimi klasami i prezydentem miasta Jarosławem Klimaszewskim wsiadły do specjalnie przygotowanego autobusu MZK, oznaczonego grafikami ich akcji. Krótki kurs był okazją do rozmowy o Skomunikowanych.
- Sam pomysł wziął się z tak prozaicznej rzeczy, jaką była rozmowa z moją babcią – wyjaśniała prezydentowi Zofia Krywult. – W trakcie tej rozmowy znalazłyśmy wiele różnic w podejściu do korzystania z komunikacji miejskiej i różnic w odbiorze sytuacji, które dzieją się podczas podróżowania. Zauważyłam, że ta zwykła rozmowa, która trwała raptem kwadrans, sprawiła, że zaczęłyśmy zmieniać swoje opinie. Po prostu wzięłyśmy pod uwagę zdanie innych i dzięki temu otworzyłyśmy się na poglądy tej drugiej strony. Stąd pomysł, żeby to rozszerzać na całe miasto – tłumaczyła Zofia.
Wyniki ankiet przerodziły się za sprawą dziewczyn w wymowne hasła/pytania na plakaty. Czy ta torba ma bilet?, Nie wszyscy muszą wiedzieć o twoich tajemnicach – mów ciszej, Każdy może mieć zły dzień, Pomyśl o innych – miej szacunek dla ich spokoju, Każdy wiek jest piękny – nie lekceważ innych z jego powodu – to tylko niektóre z nich.
- Uważamy, że to bardzo proste komunikaty, ale niestety nie zawsze stosowane przez użytkowników transportu publicznego. Dlatego przypominamy o nich z plakatów – tłumaczyła twórczyni projektu.
Prezydent podziękował uczennicom za ich inicjatywę.
- Świetnie, że jest akcja, która przypomina nam, że w autobusie jesteśmy z kimś, raczej nigdy sami i trzeba szanować współpasażerów, szanować ich strefę komfortu. Bardzo wam dziękuję, że taka inicjatywa powstała. Ja co prawda rzadko jeżdżę teraz komunikacją miejską, ale z tego co słyszę, problemy od lat się nie zmieniają – mówił włodarz.
Projekt Skomunikowani powstał we współpracy z pełnomocnikiem prezydenta miasta ds. osób młodych.





