Ciesz się latem - bezpieczne wakacje także dla skóry Tydzień Świadomości Czerniaka

czerniak

Zbliżają się wakacje – czas odpoczynku, a synonimem udanego odpoczynku jest piękna opalenizna. Każdy z nas oczekuje tego momentu słonecznego relaksu i chociaż wiemy, że nadmierna ekspozycja na promieniowanie słoneczne nie jest zdrowa - odpuszczamy…

Mnie zainteresował taki oto fakt: rosnąca świadomość nie przekłada się na zmianę postaw
i odpowiednio częste podejmowanie działań profilaktycznych, które realnie mogą zmniejszać ryzyko wystąpienia czerniaka. Najpopularniejszym sposobem ochrony przed słońcem jest stosowanie kremu z filtrem w przypadku opalania się lub przebywania na słońcu ponad
3 godziny (po 69%). Jednak przy krótszych aktywnościach, takich jak np. spacer do 2 godzin, kremów z filtrem UV używa już tylko 49%. Z kolei tylko niewiele ponad połowa badanych (52%), przyznaje, że nosi nakrycie głowy i okulary przeciwsłoneczne. Ponadto aż 87% badanych deklaruje, że przebywa na słońcu w godzinach 11-16. Okazuje się też, że to właśnie osoby najstarsze, tj. w wieku 45-60 zdecydowanie rzadziej stosują ochronę przed promieniowaniem w postaci nakrycia głowy czy stosowania kremów z filtrem UV.

Jest to dla mnie zaskakujące. Zdajemy sobie sprawę ze szkodliwości poparzeń słonecznych. Wiemy jak się chronić. Jednak spragnieni odpoczynku i słońca, odpuszczamy. Australijczycy wiedzą i wiedzę stosują, nam jakoś trudno i ciężko wyrzec się słonecznych oparzeń. Chociaż boimy się chorób nowotworowych i jesteśmy skłonni wydawać niemałe pieniądze na nieraz bezsensowne badania krwi i magiczne suplementy - nie stosujemy prostych i skutecznych metod, które zapobiegają powstawaniu czerniaka.

I chociaż złote zasady ochrony przed czerniakiem teoretycznie znamy, to dla porządku przypomnę:

  • oglądaj swoją skórę – sprawdź, czy Twoje znamiona nie zmieniają się lub czy nie pojawiły się nowe;
  • jeśli zauważysz, że coś podejrzanego dzieje się z Twoim znamieniem, niezwłocznie udaj się do dermatologa lub chirurga-onkologa;
  • nie opalaj się w solarium!;
  • wybieraj manicure inny niż hybrydowy, światło UV stosowane do utwardzania hybryd, zwiększa ryzyko czerniaków pod płytką paznokciową;
  • jeśli masz wiele zmian na skórze, ktoś w rodzinie chorował na czerniaka - zdecyduj się na regularne badania dermatoskopowe;
  • jeśli się opalasz, rób to z głową – pamiętaj o stosowaniu filtrów UV, noszeniu czapki
    i okularów przeciwsłonecznych z filtrem UV, unikaj słońca w godzinach 11.00-16.00.

Statystyki mówiące o wzroście zachorowalności na czerniaka są bezlitosne, w ślad za powyżej cytowanym artykułem z Akademii Czerniaka :“Szacuje się, że obecnie diagnozowanych jest około 3 500 nowych przypadków czerniaka, a tempo przyrostu zachorowalności cały czas rośnie [...]Ten groźny nowotwór może pojawić się już u dzieci, jednak liczba przypadków jego wystąpienia rośnie wyraźnie dopiero po przekroczeniu
20. roku życia. Najwięcej zachorowań notuje się z kolei u osób między 60. a 79. rokiem życia. Nieprzerwanie, wraz z wiekiem, rośnie też umieralność chorych.”

I tak naprawdę jest, zachorowanie może dotyczyć każdego z nas. Co prawda medycyna coraz lepiej radzi sobie nawet z czerniakiem w fazie rozsiewu, ale już starożytni wiedzieli, że lepiej zapobiegać niż leczyć.

Mam wielką nadzieję, że jak Australijczycy będziemy korzystać ze swojej wiedzy
w praktyce. Życzę wszystkim cudownego wypoczynku, zgodnie z hasłem tegorocznego Tygodnia Świadomości Czerniaka - BAW SIĘ DOBRZE#NIE SPIECZ RAKA.

 

 

Artykuł został opracowany przez lek. med. Adriannę Gęgę-Czarnotę, onkologa